Dzień 24 lutego bieżącego roku zapisał się już w historii. Rankiem miała miejsce bezprecedensowa sytuacja od czasów II wojny światowej, jedno państwo zaatakowało drugie bez jakiegokolwiek powodu, rozpoczynając pełnowymiarową wojnę z użyciem czołgów, artylerii, lotnictwa oraz rzucając do boju ogromne zasoby ludzkie. Mowa oczywiście o napaści Rosji na niepodległe państwo, jakim jest Ukraina.
W imię jakiś irracjonalnych powodów wojska Putina rozpoczęły mordowanie cywilów, kobiet i dzieci. Przywódca Rosji zamierzał w przeciągu kilku dni dostać Kijów i w nim umieścić marionetkowy rząd w pełni poddany Kremlowi. Na szczęście tak się nie stało. Ukraińcy wykazali się ogromnym hartem ducha na czele ze swoim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Ten były aktor, komik, w którego kwalifikacji przywódcze przed rozpoczęciem wojny Rosji z Ukrainą powątpiewali wręcz niektórzy z obywateli napadniętego kraju, a już całkowicie go lekceważył, czemu dawał niejednokrotnie wyraz Putin, stał się realnym mężem stanu. Do historii zmagań wojennych przeszło już jego zdanie, kiedy Amerykanie chcieli go ewakuować ze stolicy Ukrainy, że on nie potrzebuje podwózki, wyłącznie amunicji. Stał się bohaterem nie tylko i wyłącznie dla Ukraińców, niemniej jednak całego wolnego świata. Jego wielki hart ducha, podtrzymywanie woli walki w narodzie ukraińskim ma niebagatelne znaczenie dla przebiegu tej wojny. Jeżeli już cały czas wojsko naszych wschodnich sąsiadów będzie otrzymywało odpowiednią broń to w połączeniu z ich nieprawdopodobną odwagą Rosjanie ze stuprocentową pewnością zostaną pokonaniu na polu bitwy.
Źródło: Volodymyr Zelensky Mykolaiv.